
Trauma, słowo które wzbudza w nas nieprzyjemne emocje, niejednokrotnie przywołując różne trudne wydarzenia, których doświadczyliśmy w życiu. Nie zawsze natomiast nasz aparat psychiczny posiada zasoby aby poradzić sobie z daną sytuacją.
Czy zatem może istnieć pozytywny aspekt tego zjawiska?
Wzrost potraumatyczny jest względnie nowym pojęciem, które zostało pierwszy raz użyte w 1996 roku przez autorów Richarda G. Tedeschi i Lawrenca G. Calhoun w artykule ,,The Posttraumatic Growth Inventory: measuring the positive legacy of trauma”. Wymieniają Oni pięć obszarów wzrostu potraumatycznego:
zwiększenie znaczenia życia i zadowolenia z niego, odkrycie radości życia
poprawa i pogłębienie relacji z innymi ludźmi
zwiększenie poczucia osobistej siły
odkrycie nowych możliwości w swoim życiu
rozwój duchowy
Podkreślają także, że wzrost potraumatyczny jest rezultatem radzenia sobie w sytuacjach trudnych tylko w części przypadków, oznacza w praktyce, że nie każdy człowiek doświadczy tego w przypadku pojawienia się sytuacji wstrząsowej.
Niejednokrotnie wspominając swoje wcześniejsze traumy mówimy, że dane doświadczenie nauczyło nas np. asertywności, ufności wobec innych, uciechy z codziennych, zwykłych rzeczy itp. Nie możemy natomiast zapominać, że sama trauma jest szalenie nieprzyjemnym doświadczeniem i ciężko zapomnieć o jej negatywnych aspektach. W przeżyciu traumy jedną z najistotniejszych rzeczy jest nadanie znaczenia przeżywanym wydarzeniom: czym to dla nas było? co oznaczało? jak to wpłynęło na nas? Musimy uruchomić nasze zasoby poznawcze, psychiczne oraz fizjologiczne, co nie zawsze jest proste i łatwe.
Jak zatem przebiega wzrost potraumatyczny?
Przede wszystkim nie jest on wynikiem traumy a umiejętności radzenia sobie w sytuacjach trudnych, wydobycia naszych zasobów, przeżywanych wcześniejszych doświadczeń, jak i naszych wewnętrznych predyspozycji.
O'Leary i Ickovics wskazali, że istnieją trzy możliwe zmiany po doświadczeniu traumy:
przetrwanie
regeneracja
rozkwit
Musimy pamiętać, że nie zawsze dojdziemy do fazy rozkwitu. Niejednokrotnie może zdarzyć się, że pozostaniemy na wstępnym etapie wchodząc w ,,tryb przetrwania”. Regeneracja doprowadzi nas do stanu sprzed sytuacji trudnej, natomiast faza rozkwitu wyzwoli w nas zasoby oraz pozytywne cechy i zachowania. Co istotne, badania wskazują, że pozytywne zmiany osiągnięte poprzez wystąpienie traumy są fundamentalne dla jednostki zmieniając jej przekonania dotyczące siebie i otaczającego świata.
Co wpływa na wzrost potraumtyczny?
Cechy osobowości – największy wpływ na uzyskanie pozytywnej zmiany mają wysoki poziom ekstrawersji oraz otwartości na doświadczenia
Ruminacje – ciągłe analizowanie i ,,przeżuwanie” sytuacji trudnej. Ruminacje refleksyjne sprzyjają wzrostowi potraumatycznemu. Dążymy wtedy do poszukiwania sposobów rozwiązania danej sytuacji oraz analizujemy dane możliwości w celu znalezienia najlepszego i najefektywniejszego sposobu poradzenia sobie z doświadczaną traumą
Wsparcie społeczne – wsparcie osób z zewnątrz jest kluczowym elementem. Możliwość uzewnętrznienia swoich uczuć i emocji, rozmowy z innymi wpływają pozytywnie na przepracowanie trudnych sytuacji
Jak wspomniałam powyżej, wzrost potraumatyczny nie pojawia się zawsze w przypadku sytuacji wstrząsowej, natomiast terapia oraz wizyty u psychologa mogą uruchomić zasoby, które wpłyną pozytywnie na nadanie znaczenia przeżywanym stanom.
Bibliografia
Ogińska-Bulik Nina, Potraumatyczny wzrost u chorych onkologicznie — rola osobowości i ruminacji, Via Medica, tom 14, nr 1, 53–60
Ogińska-Bulik Nina, Rozwój potraumatyczny - charakterystyka i pomiar, Via Medica, tom 7, nr 4, 129–142
Carnecka - Van Lujiken Jowita, Wawrzyniak Małgorzata, Zięba Mariusz, Nadzieja podstawowai wzrost potraumatyczny, Studia Psychologiczne. t.49 (2010). z. 1, s. 109 l2l
Comments